Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magnolia
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:38, 30 Gru 2009 Temat postu: Buty na wycieraczkach - czy to konieczne? |
|
|
Każdemu chyba zależy żeby nasza klatka wyglądała ładnie i schludnie, może będzie lepiej jak będziemy trzymać buty i inne części garderoby w mieszkaniu, a nie na wycieraczkach? Nie wiem na ile jest to zjawisko masowe, zazwyczaj widzę te buty u sąsiadów z I piętra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Piotr
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:21, 31 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
WItam
Mhm nie wiem co ma do bałaganu trzymanie przez 10 min butów na swojej wycieraczce. Na moim pietrze czyli 1 zazwyczaj jak sasiedzi wracaja od swoich znajomych z tego samej klatki to tak trzaskaja drzwiami ze futryny sie trzesa a juz o rozmowach głosnych nie wspomne zazwyczaj ok 23-24
Ostatnio zmieniony przez Piotr dnia Czw 19:24, 31 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:51, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że publiczne hałasy i trzaskania są równie niefajne jak trzymanie części garderoby w przestrzeni publicznej. Sobie i wszystkim mieszkańcom życzę więc cichego, spokojnego i schludnego Nowego Roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mika
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:11, 04 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
buty na wycieraczkach z pewnością nie szpecą tak bardzo jak wyścielone igliwiem schody z III pietra do samego garażu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
rumun999
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:32, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no tak...mogl przeciez sasiad/ka wyrzucic przez balkon to schnace badziewie....
a tak na mniej powaznie - pewnie tak docenia nasza nowa firme sprzatajaca ze wie o tym ze nastepnego dnia bedzie na wysoki polysk klatka (to bez sarkazmu - bylem b. pozytywnie zaskoczony jak 1 stycznia rano juz mielismy odsniezone chodniki) ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszP
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIIB
|
Wysłany: Wto 23:27, 05 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | (to bez sarkazmu - bylem b. pozytywnie zaskoczony jak 1 stycznia rano juz mielismy odsniezone chodniki) ... |
Moim zdaniem takie sprzątanie jakie miało miejsce 1 stycznia (później zresztą też) to lekka przesada. Jest zima, wszędzie dookoła osiedla jest biało, a u nas widać płytki chodnika (nawet na miejscach parkingowych). Mam nikłą nadzieję, że firma sprzątająca nie wystawi nam extra rachunku za roboczo-godziny i maszyno-godziny, a tak skuteczne sprzątanie śniegu było w ryczałcie .
Cytat: |
no tak...mogl przeciez sasiad/ka wyrzucic przez balkon to schnace badziewie....
|
Też mam „żywą” choinkę, jeszcze stoi ale już teraz ciarki mnie przechodzą na myśl o jej utylizacji. Rzeczywiście najlepszy byłby chyba celny rzut z balkonu . Co myślicie o tym żeby administrator wyznaczył miejsce na choinki (np. gdzieś pod siatką parkingu), a potem razem zostały zutylizowane?
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelO
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POEZJI II
|
Wysłany: Śro 22:40, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ucinam wszelkie spekulacje nt. odsnieżania.
Wspólnota nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów z tego tytułu.Mamy podpisana jedną umowę na wszystko beż żadnych aneksów itp
Jak zawsze nikomu się nie dogodzi.Już widze jakby 4 stycznia pojawił się ogrodnik na osiedlu i dopiero zacząłby odsnieżanie.Chyba zostałby zlinczowany za brak odsnieżonych chodników.Zresztą proszę sobie sprawdzic w statucie gmin,ze obowiązkiem Wspólnot i Administracji jest odśnieżanie chodników.Nie wtobrażam sobie,zeby snieg miałby leżec dniami i stwarzał zagrozenie połamania się.Wtedy to dopiero byśmy ponosili koszty za odszkodowania.
Ostatnio zmieniony przez PawelO dnia Śro 22:42, 06 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
rumun999
Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:44, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
tak juz jest w Polsce ..jak jest wszytko dobrze to aż podejrzane...
ta firma jest świetna (w porównaniu do poprzedniej to w ogóle roznica klas)
|
|
Powrót do góry |
|
|
dyszka
Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PII
|
Wysłany: Czw 10:37, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem postawy i zarzutów, że firma spisała sie super (zresztą jak zwykle).
Cieszmy się z tego, że w końcu funkcjonuje to u nas dobrze. Zresztą, tak jak pisał Paweł i jak wspomnainae było na którymś z zebrań, odśnieżanie w zależności od potrzeb jest w standardzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MariuszP
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIIB
|
Wysłany: Czw 11:14, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Paweł dziękuję za odpowiedź.
Jeśli komentujecie mojego posta to nie ma w nim nic o zarzutach, podejrzeniach albo tym żeby nie odśnieżać wcale.
Po prostu tak już jest w Polsce.., że jak jest wszystko dobrze, albo jeszcze lepiej, to czasami trzeba za to więcej zapłacić i jest to chyba logiczne
PS: Na zmrożonej i czyściutkiej kostce można się tak samo połamać jak na lodzie, a nie da się po niej ciągnąć sanek
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelO
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POEZJI II
|
Wysłany: Czw 21:31, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale kostka jest zawsze posypana piachem i solą a jesli jest starta to za chwile pojawia sie znowu.Czy zawsze musi byc jakieś ale?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał S
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:33, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj miałem wątpliwą przyjemność jeżdżenia po lekarzach na warszawskich osiedlach i muszę przyznać, że u nas odśnieżanie wygląda naprawdę dobrze. Jest ciasno z powodu zasp, ale przejezdnie. Tam niestety było i ciasno i nieprzejezdnie, a na dodatek piekielnie ślisko i musieliśmy się z innymi użytkownikami nawzajem wypychać.
Miło, że chociaż ludzie sobie pomagają w takiej sytuacji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
PawelO
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: POEZJI II
|
Wysłany: Wto 12:14, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mozliwe,ze uda sie wywieść te zaspy z terenu osiedla.Zostało też zgłoszone do Administratora odśnieżanie dachu i usuwanie sopli
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiag
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PI/D
|
Wysłany: Czw 21:53, 14 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Szkoda tylko, że Popradzka wygląda jak wygląda... Zwały śniegu, a pod spodem lód. Ciekawe, kto pierwszy złamie nogę spiesząc do pociągu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnolia
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:59, 02 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Szanowni Państwo,
Mamy XXI wiek, mieszkamy w stolicy Polski, powinny obowiązywać nas zatem pewne standardy a nie standardy z powieści "Chłopi" Reymonta. W cywilizowanym świecie nawet wywieszanie prania na balokonie jest zabronione i karane mandatem żeby nie szpeciło widoku. Nie czepiałabym się gdyby chodziło o 10 minutowe trzymanie pary butów na wycieraczce. Jednakże nieustanne trzymanie czterech par lub więcej zabłoconych butów jest zupełnie inną sprawą. Te buty nie stoją przez 10 minut, ale całe popołudnia i noce, widok i zapach jest nie do przyjęcia. Jak by się Państwo czuli gdybym wystawiła susznik z bielizną na klatkę schodową, a może pojemnik ze śmieciami? Po co przecież ma stać w domu i śmierdzieć? Ja rozumiem, że aura nie sprzyja, ale przecież można trzymać buty na słomiance / ściereczce w mieszkaniu tak jak ja to robię. Czy nie czują Państwo dyskomfortu wobec swoich gości? Skoro ja staram się szanować uczucia innych sąsiadów i nie puszczam muzyki głośno w godzinach niedozwolonych, to może inni sąsiedzi postarają się wykazać tym samym. Z góry dziękuję.
Sąsiadka
Piotr napisał: | WItam
Mhm nie wiem co ma do bałaganu trzymanie przez 10 min butów na swojej wycieraczce. Na moim pietrze czyli 1 zazwyczaj jak sasiedzi wracaja od swoich znajomych z tego samej klatki to tak trzaskaja drzwiami ze futryny sie trzesa a juz o rozmowach głosnych nie wspomne zazwyczaj ok 23-24 |
|
|
Powrót do góry |
|
|