www.osiedlepoezji.fora.pl

Kasia

Wczoraj jak zapewne wiekszość sasiadów z PII zauwazyła po raz kolejny odbyła się głośna impreza u sasiadów z lokalu 26 ( 2klata, 1 pietro , 2drzwi od lewej). Oczywiscie fakt ,ze jedni z naszych sasiadow się bawią zupełnie by nikomu nie przeszkadzał , gdyby nie to ,ze te imprezy staja sie nie do zniesienia. Muzyka tak głosno gra ,że majac balkon po tej samej stronie nie mozna otworzyc okien, co w lato jest bardzo uciążliwe. Ja rozumiem , że każdy ma prawo słuchac myzyki , ale nie tak głosno ,że pozostali sasiedzi są rownież na nią skazani. Ta sytuacja powtarza się niemal codziennie i trwa do późnych godzin nawet 24ej , w weekendy jest to samo tylko zaczyna się od 9 rano. Moje prośby nic nie dały , a wczoraj jeszcze 2 sasiadów interweniowalo o ściszenie muzyki.

P.S. nie dośc ,że głośno i późno gra muzyka u naszych sasiadów to w polaczeniu z ich biegajacymi i piszczącymi małymi dziećmi, które słychac o godzinie 23ej -jest nie do zniesienia!

Michał S · Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Zgadzam się w stu procentach. Na szczęście jestem od nich trochę dalej, ale i tak jest to trudne do zniesienia. Nie rozumiem jak można mieszkać z małymi dziećmi w mieszkaniu, gdzie nie słychać własnych myśli.

MariuszP · Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów Skąd: PIIB

Nie wiecie czy Barkstop Professjonal działa chociaż trochę na ludzi?

edyt_as

Michał S · Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Kasia

No tak nowi sąsiedzi całe popołudnia wraz z dziećmi spędzają popołudnia i poł nocy na balkonie w taki sposób , że pozostali nie mogą ze swoich korzystać. Głośna muzyka ,krzyki, piski dzieci , za głosne rozmowy to wsystko sklada się na to ,że nie mogę kolejny tydzień otwierać okien. Prosiłam grzecznie ,ale nic to nie dało. Oprócz tego ciągłe palenie papierosów na balkonie doprowadzilo do tego ,że ja nie mogę rozkładac suszarki z praniem, gdyz wszystko przesiaka tym zapachem. Nie ukrywam ,że ta sytuacja mnie denerwuje,żebym nie mogła po pracy poczytac czy poogladac tv , gdyz glośna muzyka to zagłusza to juz jest przesada. Moim zdaniem nowi sąsiedzi mają "gdzies" tak naprawdę innych sasiadów robia i żyją tak jakby tylko oni tam mieszkali. Do momentu kiedy się wprowadzili mielismy ciszę i spokój , teraz jest tak głośno ,ze nawet w ciagu dnia nie da sie wytrzymać , nie mówiac juz po 22ej.

Kasia

Przepraszam, za literówki i braki liter , ale szybko pisałam. Dzis po wczorajszej "imprezie" mam ich naprawdę dość i stąd dziś z rana pojawil sie nowy temat na naszym forum. Chyba warto wspólnie się zastanowic nad rozwiązaniem tego problemu , bo pojedyńcze interwencje mało (albo wcale) pomagają Sad

Michał S · Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Myślę, że warto zrobić kilka rzeczy:

1. porozmawiać z sąsiadami (wiem, że już były próby i nic nie dały, mnie też olali)
2. Porozmawiać z właścicielem mieszkania (jeśli wynajmują)
3. Wzywać policję za każdym razem, gdy jest głośno

Nie wiem , czy to od razu coś da, ale przynajmniej niech oni wiedzą, że są w mniejszości.

Magnolia · Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów

1. Skierowanie pisemnego wezwania do zaprzestania naruszania obowiązującego porządku domowego pod rygorem zastosowania art. 16 ustawy o własności lokali z 24 czerwca 1994 r.

Art. 16. 1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.

2. Jeśli są najemcą to trzeba naciskać na wynajmującego najlepiej za pośrednictwem zarządu wspólnoty mieszkaniowej aby rozwiązał z nim umowe najmu w trybie art. 685 k.c.

Art. 685. Jeżeli najemca lokalu wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali w budynku uciążliwym, wynajmujący może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia.

3. Wzywać za każdym razem policję czy straz miejską jak również informować o tym pisemnie wspoólnotę. Może będą olewać i przyjeżdżać po godzinie, ale wezwanie przyjąć muszą co z kolei musi być odnotowane.

jacekkoz · Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 205 Przeczytał: 0 tematów Skąd: PII

Jak sytuacja będzie się powtarzała to proszę zgłosić fakt Zarządowi na maila: [link widoczny dla zalogowanych] - postaramy się rozwiązać tą kłopotliwą sytuację

Kasia

Witam,
czy tylko mi przeszkadzała sobotnia impreza sąsiadów z 1szego piętra?
Nie dość ,że obudzila mnie głośna muzyka ok 2 nad ranem w niedzielę , to wczesnym przedpołudniem dochodziły do nas odłosy kłótni ,/awantury....
To już jest trochę przesada, tym bardziej ,że krzyki z dołu i wrzaski na dzieci ,które potem jeszcze głośniej płaczą są nie do zniesienia......
Ja zdaję sobie sprawę ,że małe dzieci płaczą , ale jak słyszę ,że ktos zamiast je uspokoić na nie wrzeszczy , aż mi ciarki po plecach przechodzą to mam tego dosyć...

MariuszP · Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów Skąd: PIIB

Moim zdaniem słychać było w całym bloku, ale było tak głośno że ciężko ustalić kierunek. Sprawcą nocnego koncertu jest sąsiad z drugiego piętra, z lokalu 33, ale na początku myślałem, że hałas dochodził z góry, bo "grały" wszystkie ściany.

Jeśli chodzi o mnie to hałas nie obudził mi dziecka i dałem spokój, ale jeśli się powtórzy to się wychylę Twisted Evil

Pozdrawiam

lokator · Dołączył: 05 Paź 2009 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

No coz byla to wyjatkowa sytuacja i rzeczywiscie ,moglo byc za glosno za co szczerze przepraszam. Rozumiem tez ,ze zyjemy w 21 wieku i wiele spraw zalatwia sie za posrednictwem internetu,mysle jednak,ze niektore rzeczy wciaz da sie zalatwic normalnie,i zwykle zwrocenie mi uwagi przynioslo by lepszy i napewno natychmiastowy efekt w postaci wyciszenia muzyki, (nie jestem konfliktowym czlowiekiem) niz pisanie po dwoch dniach posta na forum. Co do posta pani Kasi to niestety nie moja wina gdyz ja nie mam dzieci,a i na imprezie rowniez nie bylo zadnego dziecka,jak tez zadnych krzykow czy awantur,u mnie nie bylo. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam za zbyt glosna muzyke.

Michał S · Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów

Cześć,

Na szczęście w sobotę nic nie słyszałem, bo zdążyłem zasnąć.

Zgadzam się, że często hałas jest ostry w ciągu dnia. Szczególnie od sąsiadów z pierwszego piętra od strony PIII. Tak jakby oprócz nich nikt tu nie mieszkał. Mam wrażenie, że nie zdają sobię sprawy z tego, że w wieży jest potencjometr! Ale widocznie słuchanie muzyki sprawia radość tylko jak inni słyszą. A może chcą się pochwalić, że mają radio?

Magnolia · Dołączył: 04 Sie 2008 Posty: 27 Przeczytał: 0 tematów